Miejscem prezentacji prac artystów są zwykle komnaty domu książęcego. Rzeźbione w metalu prace Jarosława Chyca postanowiono jednak pokazać na tle pięknej gotyckiej ściany kaplicy zamkowej. Specjalizujący się metaloplastyce Jarosław Chyc z Ozimka, mechanik z wykształcenia, ma już na koncie liczne wystawy swoich dzieł. - Dotychczasowa praca i umiejętności zawodowe które posiadam doskonale sprawdzają się w tej dziedzinie sztuki. Swoje prace wykonuję z metalu stosując techniki kowalskie, ślusarskie i spawalnicze. Szlifierki, spawarki czy pilniki to moje podstawowe narzędzia. Z materiałem też nie ma problemów - wszystko co wykorzystuję to złom, któremu mam nadzieję nadaję bardziej przystępną formę - pisze o sobie.

Chyc to samouk, zafascynowany działalnością plastyczną ojca. Tworzywu nadaje nową, atrakcyjną formę, wydobywając kształty, które - tylko z pozoru - nie są właściwe dla metalu. - Moje prace trudno wpisać w pewne kanony. Moje rzeźby to połączenie kreatywności, przeżytych emocji i wielkiej pasji. Z nich rodzą się prace będące swoistym zapisem moich przeżyć, pewnego rodzaju pamiętnikiem. Poeci refleksje przelewają na papier, muzycy zapisują w nutach… ja buduję metafory z metalu - dodaje.